Uwaga!

Trwają prace techniczne na witrynie hifi.pl. Dopóki widoczny będzie niniejszy komunikat prosimy:
- nie zamieszczać ogłoszeń na giełdzie
- nie wykonywać żadnych innych czynności związanych z ogłoszeniami

Przewidujemy, że czas trwania prac nie przekroczy 20 minut. W tym czasie można normalnie korzystać z treści zamieszczonych na hifi.pl.

Kiedy niniejszy komunikat zniknie możliwe będzie korzystanie z wszystkich funkcji witryny.

Przepraszamy za wszelkie niedogodności wynikające z prowadzony prac.

Start Pomoc Kontakt Reklama O nas Zaloguj Rejestracja

Witryna hifi.pl wykorzystuje ciasteczka (cookies). Proszę kliknąć aby uzyskać więcej informacji.

Znaczenie podzespołów i rozwiązań konstrukcyjnych dla oceny sprzętu

Konstrukcja oraz użyte części składowe, obok sposobu produkcji i kontroli jakości, to elementy decydujące sposobie działania każdego urządzenia. Rozwiązania konstrukcyjne i podzespoły stosowane w sprzęcie audio też przyciągają dużą uwagę. Producenci wykorzystują argumenty dotyczące konstrukcji/podzespołów by przekonać o jakości swych wyrobów, a klienci często szukają informacji o budowie sprzętu i kierują się nimi kiedy podejmowana jest decyzja o zakupie.

Informacje o budowie i podzespołach oczywiście są ważne i warto ich szukać. Praktyczne wykorzystanie tych danych nie jest jednak tak łatwe jak by się mogło wydawać. Pierwsze trudności pojawiają się na etapie zbierania informacji, a przejście do ich interpretacji nastręcza kolejnych problemów.

Identyfikacja powiązań przyczynowo-skutkowych
Powiązania przyczynowo-skutkowe pomiędzy budową sprzętu a jego działaniem oczywiście istnieją, są bardzo liczne, a ich znajomość to cenna wiedza. Bodaj najbardziej przydatna jest ona w pracach konstrukcyjno-projektowych, ale i dla nabywców sprzętu też jest użyteczna. Omówienie niektórych zależności znajdą Państwo w innych artykułach Poradnika.

Mamy tu dość daleko idącą analogię z medycyną. Chociaż istnieje bardzo duża baza fachowej wiedzy i jest wiele metod badawczych, stawianie diagnoz często bywa trudne. Tak jak w medycynie, w audio nie zawsze możemy skorzystać ze wszystkich dostępnych metod badania i już na wstępie pojawia się problem zbierania danych potrzebnych do diagnozy. A na dalszym etapie, czyli przy interpretacji danych, też można popełnić błąd.

A wadliwa diagnoza może niestety przynieść więcej szkody niż pożytku. Weźmy bardzo prosty, wzięty z życia przykład. Powiedzmy, że słuchacz krytycznie oceni brzmienie wysokich tonów w kolumnach. Wiele osób od razu uzna, że jest to wina głośnika wysokotonowego i będzie tego modelu w przyszłości unikać. A rzeczywiste przyczyny problemów brzmieniowych mogą być inne. Dobry skądinąd głośnik może źle brzmieć z nieodpowiednią zwrotnicą. Wbrew temu co się wielu słuchaczom wydaje, problemy w zakresie wysokich tonów mogą też być spowodowane przez niedoskonałości górnego zakresu pasma głośnika średniotonowego. Podobnych błędów interpretacyjnych można popełnić mnóstwo i niestety takie błędy się zdarzają.

Ogólny obraz sytuacji
Bardzo ważne jest aby mieć prawidłowy ogólny obraz sytuacji. Doskonale ujął to Philip Swift, który udzielił nam wywiadu w połowie lat 90-tych, kiedy kierował jeszcze firmą Audiolab. Po serii naszych pytań o jego opinie na temat różnych rozwiązań technicznych stwierdził wówczas, że w tej materii nie ma magicznych odpowiedzi, a na wypadkową jakość sprzętu składa się mnóstwo szczegółów. Prostota tego stwierdzenia jest zwodnicza, łatwo przeoczyć jak głęboki jest jego sens. Warto przynajmniej zakodować w pamięci, że pojedyncze czynniki konstrukcyjne czy pojedyncze podzespoły nie przesądzają automatycznie o końcowym wyniku. Ważny jest sposób połączenia różnych rozwiązań. Różne rozwiązania techniczne mogą się różnie sprawdzać w różnych kombinacjach.

W praktyce drobiazgowa analiza techniczna jest rzadko spotykana. Zazwyczaj w ogóle nie mamy niezbędnych informacji technicznych do dokładniejszej analizy. O ile majsterkowicze opisujący budowę swoich konstrukcji nieraz zagłębiają się w szczegóły, to podobna wnikliwość w opisie gotowych produktów dostępnych na rynku jest czymś wyjątkowym. Zazwyczaj stosuje się uproszczenia i nie uwzględnia się złożoności zagadnienia. Uwaga koncentruje się na wybranych rozwiązaniach i podzespołach.

Czemu jesteśmy skazani na uproszczenia w opisie sprzętu? Po pierwsze ważny jest aspekt marketingowy. Producenci starają się skupić na czymś prostym, co przemawia do wyobraźni klientów, co jest powszechnie zrozumiałe i co pomaga tworzyć sugestywne materiały promocyjne. Nietrudno zrozumieć motywy stojące za lansowaniem własnych rozwiązań technicznych jako tych najlepszych. Poza tym autorzy ciekawych rozwiązań wcale nie lubią dzielić się swoją wiedzą.

Natomiast nabywcy sprzętu koncentrując uwagę na wybranych zagadnieniach mogą skupić się na tym na czym się lepiej znają i pominąć to na czym się znają mniej. Im mniej aspektów technicznych bierzemy pod uwagę tym łatwiejsza staje się analiza, co daje złudne poczucie, że rozumiemy jak to działa.

Wstrzmięźliwość w ocenie własnej wiedzy
Żeby prawidłowo zinterpretować informacje o budowie sprzętu audio trzeba mieć odpowiednią wiedzę. Są zagadnienia, które można ocenić z bardzo skromnym zasobem wiedzy. Są i takie, których analiza wymaga zaawansowanej wiedzy fachowej. I jest oczywiście wiele przypadków pomiędzy tymi skrajnościami. Kluczowe jest zachowanie pokory, bo tylko to uchroni nas od błędnych interpretacji. Nie ferujmy wyroków jeśli nie rozumiemy natury omawianych zjawisk.

Uwaga na audio-mitologię
Kontynuując rozpoczęty w poprzednim akapicie wątek zwróćmy też uwagę na szczególna grupę mylących interpretacji. Chodzi o mity, o obiegowe opinie i popularne skojarzenia. W audio funkcjonuje ich wiele, a niektóre z nich są bardzo popularne. Opinie na temat różnych rozwiązań technicznych nie zawsze są racjonalne, tak więc lepiej ostrożnie podchodzić do cudzych ocen, nawet jeśli w pierwszej chwili wydają się nam przekonujące.

Z jednej strony ktoś będzie przekonywał, że najlepsze są metalowe kopułki, a kto inny, że tekstylne. Niektórzy uwielbiają zwrotnice pierwszego rzędu, a inni preferują zwrotnice Linkwitza-Riley'a 4-go rzędu. Znajdą się zwolennicy wzmacniaczy mocy na lampach, na MOS-FET-ach i na tranzystorach bipolarnych. Mity są szeroko rozpowszechnione i mają nieraz swoje życiorysy, powstają, rozwijają się, czasami tracą na popularności i czasami odżywają. A najczęściej jest po prostu tak, że poszczególne rozwiązania różnią się od siebie zestawem wad i zalet, oferują różne kompromisy i nie można jednoznacznie ustalić uniwersalnej hierarchii. Ocena poszczególnych rozwiązań będzie zależna od priorytetów, gustów, potrzeb i poglądów oceniającego.

Zakres zastosowań informacji o budowie sprzętu
Być może wydźwięk tego artykułu wydaje się Państwu negatywny, zniechęcający do technicznych analiz. Nasza intencja jest wręcz przeciwna. Zachęcamy do zbierania informacji o budowie urządzeń, które Państwa interesują jak również do poszerzania ogólnej wiedzy teoretycznej na temat funkcjonowania sprzętu audio. Chodzi tylko o to by zachować pokorę wobec stopnia komplikacji zagadnienia. W artykułach niniejszego Poradnika (a także w niektórych hasłach Słownika) znajdą Państwo sporo informacji dotyczących różnych rozwiązań konstrukcyjnych. Tam gdzie jest to możliwe staramy się wyjaśniać jakie są ich wady i zalety.

Jeśli mają Państwo uwagi dotyczące tej strony lub zauważyliście na niej błędy, dajcie nam znać.
Aby przekazać swoje uwagi do redakcji proszę
Copyright © 1991-2024 Magazyn Hi-Fi, Gdynia, Poland
logo hifi.pl