Uwaga!

Trwają prace techniczne na witrynie hifi.pl. Dopóki widoczny będzie niniejszy komunikat prosimy:
- nie zamieszczać ogłoszeń na giełdzie
- nie wykonywać żadnych innych czynności związanych z ogłoszeniami

Przewidujemy, że czas trwania prac nie przekroczy 20 minut. W tym czasie można normalnie korzystać z treści zamieszczonych na hifi.pl.

Kiedy niniejszy komunikat zniknie możliwe będzie korzystanie z wszystkich funkcji witryny.

Przepraszamy za wszelkie niedogodności wynikające z prowadzony prac.

Start Pomoc Kontakt Reklama O nas Zaloguj Rejestracja

Witryna hifi.pl wykorzystuje ciasteczka (cookies). Proszę kliknąć aby uzyskać więcej informacji.

Rynek ekranów - prognoza na lata 2010-2016

2 sierpnia 2010

Po serii tekstów poświęconych ekranom - głównie rozwojowi OLED - przedstawię kolejny artykuł z tej dziedziny, lecz w innej konwencji. Będą to prognozy dotyczące przyszłości rynku ekranów w najbliższych latach. W skrótowej formie już ten temat poruszałem, ale teraz rozwinę go dużo szerzej. Słowo prognoza jest tu trochę na wyrost, bardziej chodzi o spekulacje oparte na dostępnej mi wiedzy i na moim wyczuciu. Chociaż takie spekulacje są obarczone ryzykiem, tak czy inaczej uważam, że mają one praktyczną wartość. Mało osób zdaje sobie sprawę z rysujących się przed nami możliwości. Nawet jeśli moje prognozy będą tylko częściowo, czy tylko w przybliżeniu trafione, i tak będzie to lepsze od całkowitej niewiedzy. Oto moja wersja przewidywanego kaledarium wydarzeń.

2010

Do końca roku 2010 zostało tylko kilka miesięcy, ale i o tym krótkim okresie koniecznie trzeba napisać. Dzięki Samsungowi popularyzacja OLED-ów zaczęła ostatnio nabierać szybszego tempa. Ekrany OLED są stosowane w nowych, szczytowych modelach telefonów Samsunga (Wave, Galaxy S). Są to urządzenia produkowane masowo, w milionach sztuk. Pojawienie się tych produktów na rynku to bardzo ważny etap w historii popularyzacji OLED-ów. Ten proces będzie trwał nadal, będzie dość spokojny, ale systematyczny.

Czy zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, LG zacznie sprzedawać pierwszy telewizor OLED o przekątnej powyżej 20 cali jeszcze w tym roku? Jakie telewizory OLED będą pokazane na IFA za kilka tygodni? Choć pytania te są poniekąd ciekawe, nie zaprzątał bym sobie nimi głowy. Jakikolwiek telewizor OLED nie był by pokazany na wystawie czy wprowadzony do sprzedaży w tym roku, nie będzie on produkowany w sposób masowy i ekonomiczny. Wiadomo przecież, że przygotowanie telewizorów OLED na prezentacje jest obecnie możliwe, a z kolei masowa produkcja możliwa jeszcze nie jest. A więc ani wystawowe pokazy, ani pilotażowa produkcja niczego w naszej wiedzy nie zmienią.

Ciekawsze od pojawienia się nowego telewizora OLED produkowanego w krótkich seriach było by wprowadzenie na rynek tabletu Samsunga z ekranem OLED. Spekulacje na ten temat krążą od pewnego czasu. Zresztą już niedługo sprawa się wyjaśni, chyba w bieżącym miesiącu. Inaczej niż w przypadku telewizorów, taki tablet musiał by być produkowany ekonomicznie, w dużych ilościach. Jego pojawienie się na rynku było by dla nas ważnym sygnałem świadczącym o rozwoju technologii produkcji OLED. Był by to dowód, że po udanej komercjalizacji w klasie do 4 cali, OLED może już konkurować w klasie do 7 cali. Osobiście uznał bym to za znaczący sukces technologiczny.

Ciekawe rzeczy będą się działy za kulisami. Cała czwórka największych producentów płaskich ekranów (Samsung, LG, AU Optronics, Chimei Innolux) będzie inwestować w budowę nowych linii produkcyjnych dla ekranów OLED. W przypadku Samsunga będą to już inwestycje w linie 5.5 generacji. W przypadku pozostałych firm na razie będą to jeszcze linie około 4 generacji. Co prawda mówi się też o planach LG dotyczących uruchomienia linii 5.5 generacji w 2012 roku, ale związane z tym inwestycje ruszą prawdopodobnie dopiero w przyszłym roku.

Będzie też trwała bogata aktywność w sferze badań i eksperymentów. Chodzi tu o nowe materiały i nowe urządzenia do produkcji OLED-ów. I choć poznanie wyników tych badań było by bardzo ciekawe, to w najbliższych miesiącach dokładne informacje prawdopodobnie pozostaną dla nas tajemnicą.

No i warto też pilnie obserwować kategorię ekranów refleksyjnych i transmisyjno-refleksyjnych. Są szanse, że pojawią się jeszcze w tym roku produkty wykorzystujące takie technologie. Pierwszy 10-calowy transmisyjno-refleksyjny ekran PixelQi (litery Qi wymawia się w tym przypadku czi) jest nawet dostępny w sprzedaży dla odbiorców indywidualnych. Jest to ekran bez obudowy, na rynek DIY. Można go zastosować jako zamiennik standardowego LCD w niektórych netbookach. Czekam jednak na debiuty w sprzęcie produkowanym seryjnie. Myślę, że ekran PixelQi mimo opóźnień pojawi się do końca roku w jakimś urządzeniu. Być może będzie to tablet Notion Ink Adam - też opóźniony. Oprócz tego chyba największe nadzieje na szybki debiut można wiązać z refleksyjnym ekranem Mirasol (typu MEMS) z firmy Qualcomm.

2011

Proces ekspansji ekranów OLED o przekątnych do 4 cali wyraźnie przyspieszy w przyszłym roku. Samsung pozostanie liderem, ale wspomniana już trójka (LG, AUO, Chimei) też będzie przemysłowo produkowała nieduże OLED-y. Prawdopodobnie do tego grona dołączy też firma (a może nawet firmy) z Chin. Pod koniec roku 2011 sytuacja na rynku małych ekranów będzie już zasadniczo inna niż obecnie. Ekrany OLED będzie można spotkać w licznych urządzeniach, pochodzących od wielu różnych producentów. Głównie chodzi o telefony komórkowe, ale także aparaty fotograficzne, przenośne odtwarzacze AV. Na początku 2011 roku zjawisko to nie będzie jeszcze zbytnio widoczne, ale do końca roku zobaczycie Państwo w sklepach jak bardzo zmieni się sytuacja. Oprócz poszerzenia grona producentów przemysłowo wytwarzających OLED-y, istotne będzie też uruchomienie pierwszej linii 5.5 generacji przez Samsunga. OLED-y zasadniczo zwiększą swą popularność w urządzeniach przenośnych. Mimo wszystko dominacja LCD w tym segmencie będzie nadal niezagrożona.

Nawet jeśli w roku 2010 nie pojawią się żadne nowe telewizory OLED, to w 2011 już zapewne zobaczymy w handlu jakieś interesujące modele. W dalszym ciągu będą one miały status bardzo kosztownej ciekawostki, ale ich przekątne osiągną bardziej użyteczny wymiar niż dwa dotychczasowe rodzynki (11-calowy Sony i 15-calowy LG). Nie będę zaskoczony jeśli przekroczona zostanie bariera 30 cali. Przypuszczalnie takie telewizory wprowadzi na rynek LG. Czy Samsung, Sony lub jakaś inna firma też nas czymś zaskoczy jak chodzi o telewizory OLED? Za bardzo bym na to nie liczył. Samsung będzie miał niezbędne możliwości techniczne. Ale gdybym był na miejscu dyrekcji Samsunga nie uruchamiał bym na siłę mało opłacalnej, małoseryjnej produkcji telewizorów, kiedy możliwe będzie bardziej efektywne wykorzystanie fabryk do rentowniejszej produkcji małych ekranów. Przy produkcji mniejszych ekranów też można zbierać cenne doświadczenia, które pomogą w opanowaniu technologii potrzebnej do produkcji monitorów i telewizorów. Myślę, że Samsung zareaguje tylko wówczas, gdyby działania LG okazały się zaskakująco ambitne, lub gdyby technologia produkcji OLED-ów udoskonaliła się znacznie szybciej niż oczekujemy. Inne firmy - zwłaszcza Sony - pewnie chętnie wprowadziły by telewizory OLED dla samego prestiżu. Ale tu z kolei mam wątpliwości czy ktokolwiek oprócz Samsunga będzie miał do dyspozycji odpowiednią technologię aby rywalizować z LG.

Wspominałem o szeroko zakrojonych, trwających obecnie, pracach badawczo-rozwojowych dotyczących OLED. Myślę, że w 2011 zaczniemy poznawać wyniki tych prac. Teraz możemy tylko wymienić długą listę materiałów i technik produkcyjnych znajdujących się w fazie eksperymentalnej. A w 2011 zacznie się wyjaśniać, jaki jest ich faktyczny potencjał. Nie będzie to jeszcze zbytnio rzutowało na samą produkcję ekranów OLED w 2011 roku, ale znacznie pomoże w krystalizacji naszych oczekiwań na lata następne. Zwykli nabywcy sprzętu elektronicznego co prawda z reguły nie przejawiają zainteresowania takimi doniesieniami, ale zapewniam, że napłynie wiele ciekawych informacji natury technicznej.

Rok 2011 będzie przełomowy dla ekranów refleksyjnych (pracujących w oparciu o światło odbite) i transmisyjno-refleksyjnych. Nowe technologie zaczną konkurować na poważnie. I będzie to już prawdziwa walka produktów na rynku, a nie rywalizacja prototypów na konferencjach i wystawach. Oprócz PixelQi oraz Mirasol pojawią się też inne rozwiązania. Myślę, że nie jest szczególnie ważne kto szybciej wprowadzi swój produkt do sprzedaży. Na dłuższą metę przewaga wynikająca z pierwszeństwa nie będzie miała znaczenia. Liczyć będą się koszty produkcji oraz jakość samego ekranu. Punkty wejścia na rynek są w przypadku takich ekranów upatrywane w czytnikach e-książek i tabletach. Osobiście jestem zdania, że warto by też tego typu technologie wprowadzać w mniejszych urządzeniach przenośnych (znowu telefony), a nawet w notebookach. Tak więc będziemy mieli wiele debiutów, ulepszeń i podobnych wydarzeń. Elektrozwilżanie, różne typy MEMS i różne warianty elektronicznego papieru - wszystko to będzie się intensywnie rozwijać w przyszłym roku. Trzeba sobie zdawać sprawę, że rynek tabletów, a tym bardziej rynek czytników książek, to rynki specyficzne. Występuje tu dominacja niedużej ilości firm. Jeśli choć jeden z głównych graczy - na przykład Amazon czy Barnes & Noble - zdecyduje się zastosować nowy typ ekranu w czytniku książek, to z miejsca zmienią się reguły gry dla całego segmentu rynku, a nowe rozwiązanie od razu stanie się bardzo ważne i od razu będzie należało do głównego nurtu, bez mozolnego zdobywania skromnych przyczółków. Takie błyskotliwe debiuty są niemożliwe w przypadku innych rodzajów urządzeń korzystających z ekranów. Trzeba jednak dla ostudzenia nastrojów przypomnieć, że w liczbach bezwzględnych ilości sprzedawanych e-czytników i tabletów są dużo mniejsze niż liczby sprzedawanych urządzeń przenośnych, telewizorów, notebooków, czy wolnostojących monitorów komputerowych.

2012

W sektorze małych ekranów, o przekątnych do 4 cali, technologia LCD zacznie podlegać silnej presji. Presja będzie dwojaka. Po pierwsze rynkowa. Skala produkcji nowych typów ekranów - głównie OLED - będzie tak duża, że ilość małych ekranów LCD po raz pierwszy spadnie w stosunku do roku poprzedniego i będzie to początek stałej tendencji. A po drugie w 2012 pogorszy się postrzegany status samej technologii LCD. Przynajmniej w urządzeniach przenośnych zacznie ona być traktowana jako rozwiązanie gorszego gatunku. Bardziej wymagający użytkownicy będą w telefonach komórkowych poszukiwać albo ekranów OLED, albo ekranów pozwalających na pracę w trybie refleksyjnym. OLED będzie naturalnym wyborem dla osób akcentujących multimedialne funkcje telefonu. Dla osób stawiających na walory praktyczne, dla klientów biznesowych prawdopodobnie preferowanym typem będzie ekran refleksyjny lub ekran transmisyjno-refleksyjny, zapewniający dobrą widoczność przy jasnym oświetleniu słonecznym. Różnice pomiędzy różnymi typami ekranów będą powszechnie znane, a zapotrzebowanie na ekrany wolne od wad LCD będzie silnie rozwinięte w zbiorowej świadomości klientów.

W 2012 można się spodziewać przymiarek do poważnej produkcji telewizorów OLED. Owoce zaczną przynosić prace badawcze z lat 2010 i 2011. W sprzedaży będą tylko telewizory pochodzące z krótkoseryjnej lub średnioseryjnej produkcji. Nadal będą one drogie i nadal będzie ich niewiele. Ale ich przekątne zwiększą się pewnie w okolice 40 cali i będzie jakiś skromny wybór - czyli będą dostępne telewizory od różnych producentów. Zapewne będziemy mogli kupić telewizory LG i Samsunga. Japończycy też postarają się aby nie oddać całego rynku i splendoru Koreańczykom. Ale firmy japońskie będą musiały silniej opierać się na technologiach dostarczanych przez zewnętrznych kontrahentów. Powszechnie oczekuje się, że LG będzie pionierem we wprowadzaniu telewizorów OLED. Jest to faktycznie najbardziej prawdopodobny wariant, ale nie jedyny możliwy. Póki co Samsung ma przecież większe doświadczenia w produkcji OLED-ów. Natomiast niezależnie od tego jakie telewizory OLED będą dostępne w sprzedaży w 2012 roku, czołowi producenci prawdopodobnie będą już mieli doświadczenia pozwalające myśleć o uruchomieniu masowej produkcji telewizorów OLED. Przymiarki, a może nawet inwestycje prowadzące do takiej produkcji będą już prowadzone.

Po serii debiutów w 2011, w 2012 rynek tabletów i czytników e-książek zacznie przechodzić głęboką transformację. Ekrany LCD będą szybko wypierane z tego segmentu. Elektroniczny papier znajdzie się w zupełnie innej sytuacji ze względu na nowych konkurentów. Zaczną dominować nowe rozwiązania. Nie zaryzykuję wytypowania zwycięzców tych zmagań, ale tak czy inaczej nie wróżę sukcesów na rynku tabletów i czytników starym technologiom. LCD w ogóle zacznie tracić rację bytu w tym sektorze, a E-Ink (i pokrewne technologie) staną się bardziej niszowe. Nie sądzę aby wielką karierę zrobił PixelQi. Jest to jednak wariant LCD i ma pewne wynikające stąd ograniczenia. Konkurencyjne rozwiązania mają większy potencjał. Nowe technologie ekranów prawdopodobnie zaczną zacierać różnice pomiędzy tabletami a czytnikami. Apple wprowadzi następcę iPada z ekranem innym niż LCD, co istotnie przyczyni się do popularyzacji nowych technologii. Dzięki nowym typom ekranów tablety w ogóle zyskają na atrakcyjności i ich postrzeganie się zmieni. Tablet stanie się czymś mniej gadżeciarskim, bardziej praktycznym. Używane iPad-y z ekranem LCD zaczną szybko tracić na wartości.

Spodziewam się też, że w 2012 zapoczątkowana zostanie rewolucja, o której na razie prawie nikt nie mówi. Cóż tak ważnego się stanie? Otóż nowe technologie ekranów zaczną szerzej wchodzić na rynek notebooków. Uważam, że będzie to fakt o ogromnym znaczeniu.

Każdy sektor ekranów ma swoją specyfikę. W notebookach dość ściśle zdefiniowany jest zakres stosowanych przekątnych, w zdecydowanej większości zbliżonych do 15-17 cali. Ważna jest energooczędność ekranu. Dobra praca w pełnym świetle słonecznym też ma tu spore znaczenie, inaczej niż w wolnostojących monitorach i telewizorach. Oprócz tego w notebookach potrzebna jest normalna obsługa wideo, pełna paleta wyświetlanych kolorów i dobry kontrast. W 2012 technologie konkurencyjne względem LCD (zarówno OLED jak i ekrany transmisyjno-refleksyjne) powinny być gotowe do poważnego wejścia na rynek notebooków. Siłą rzeczy początki będą skromne. Ale rynek notebooków jest idealnym polem walki dla nowych technologii ekranów. Jest jakby stworzony do tego by przełamać dominację LCD i by przyspieszyć rozwój technologii konkurencyjnych. Z jednej strony opisana wyżej specyfika notebooków tworzy silne zapotrzebowanie na zastosowanie lepszych ekranów. Obniżenie zużycia energii, czy poprawa czytelności w jaskrawym oświetleniu będą przyciągały klientów. A z drugiej strony umiarkowane wymiary ekranów w notebookach stawiają mniejszą barierę technologiczną niż w przypadku telewizorów. Ekrany do notebooków da się wytwarzać masowo na skromniejszych liniach produkcyjnych niż telewizory. Sam rynek notebooków ma korzystną z punktu widzenia nowych typów ekranów strukturę. Po pierwsze jest wielki, po drugie zróżnicowany, po trzecie silnie konkurencyjny, a po czwarte producenci notebooków to duże firmy zdolne zainwestować spore pieniądze w nowe technologie. Obecnie ilość produkowanych ekranów do notebooków jest porównywalna z ilością produkowanych telewizorów (czyli ponad 200 milionów rocznie w roku 2010). Ale dynamika wzrostu jest w przypadku ekranów do notebooków znacznie wyższa. Do tego dochodzi istnienie sektora drogich notebooków, gdzie łatwo mogą być wchłaniane nowe typy ekranów sprzedawane początkowo w wysokich cenach. W 2012 roku będą już istniały możliwości szerszego zastosowania OLED-ów w notebookach. Samsung będzie miał bogate doświadczenie związane z produkcją na liniach 5.5 generacji. Masowa, w miarę ekonomiczna produkcja kilkunastocalowych OLED-ów do notebooków będzie możliwa. Ale bodaj jeszcze ciekawsze i perspektywnicznie ważniejsze będzie zastosowanie w notebookach ekranów transmisyjno-refleksyjnych. Po wcześniejszym zdobyciu przyczółków na rynku czytników i tabletów, w 2012 tego typu ekrany dojrzeją do szerszego zastosowania w notebookach.

2013

W sektorze o przekątnych do 4 cali LCD będzie tracić udział na rynku w szybkim tempie, choć nadal będzie technologią dominującą ilościowo. OLED, ekrany refleksyjne (może Mirasol, Liquavista) i transmisyjno-refleksyjne (może Liquavista, Pixtronix) będą skutecznie walczyć o jak największy udział na rynku.

W przypadku czytników książek i tabletów, LCD zacznie wychodzić z użytku. Nie sądzę aby w 2013 roku jakikolwiek poważny, liczący się producent wprowadził na rynek tablet czy czytnik książek oparty na technologii LCD. To będzie sektor zarezerwowany niemal wyłącznie dla nowych typów ekranów. Akurat w tym segmencie OLED raczej nie będzie święcić największych sukcesów. Elektroniczny papier będzie musiał nieco zmienić swą specjalizację. Czytnik w takiej formie jak Kindle czy Nook w wersji z 2010 roku już nie będzie w stanie skutecznie konkurować na rynku.

Na rynku telewizorów zacznie się robić ciekawiej. OLED TV będzie w okresie przejściowym, pomiędzy fazą ciekawostki sprzedawanej w zaporowej cenie, a fazą normalnego produktu klasy wyższej. Oprócz LG i Samsunga, kilka innych firm też będzie sprzedawać telewizory OLED. Pomału zwykli klienci zaczną rozważać opcję zakupu telewizora OLED, choć ceny będą zbyt wysokie dla przeciętnego odbiorcy.

Tu dochodzimy do jednego z najbardziej spekulacyjnych elementów mojej prognozy - czyli rynku notebooków w roku 2013. Mam bowiem wrażenie, że zaistnieje szczególne zazębienie zapotrzebowania ze strony rynku oraz nowych możliwości technicznych. O specyfice notebooków już napisałem. Natomiast tu chciałem dodać, że niektóre nowe typy ekranów charakteryzują się dużym podobieństwem technologii produkcji do klasycznego LCD, ale w teorii lepiej od LCD nadają się do pracy w notebookach. Myślę, że szybko wzrośnie zapotrzebowanie na takie ekrany, a ponieważ będzie można stosunkowo łatwo przestawiać fabryki LCD na inną, pokrewną produkcję, proces ten będzie postępował bardzo dynamicznie. Na rynku będzie spore zamieszanie i szybka ewolucja cen urządzeń z nowymi typami ekranów.

2014

Czy w 2014 LCD zachowa jeszcze większościowy udział w sektorze małych ekranów? Jeśli tak, to z niewielką przewagą i po raz ostatni. Nie zdziwił bym się jednak, gdyby w 2014 konkurencyjne technologie opanowały większość tego rynku. Produkcja przenośnych urządzeń wykorzystujących nowe typy ekranów będzie liczona w setkach milionów. Co ciekawe, zahamowany zostanie też wzrost udziału OLED-ów w klasie do 4 cali. Chociaż na początku właśnie małe ekrany były obszarem popularyzacji OLED-ów, za parę lat nowe technologie stworzą bardzo skuteczną konkurencję. Ich główną atrakcją będzie możliwość pracy w trybie refleksyjnym.

Przestawienie tabletów i czytników książek na nowe technologie ekranów będzie już tak kompletne, że nawet drugorzędni producenci tanich urządzeń zaprzestaną stosowania LCD. E-papier istotnie zmieni swój zakres zastosowań w stosunku do tego co znamy z realiów roku 2010.

To powinien być rok przełomowy dla telewizorów OLED. Jeszcze nie będą one konkurowały cenowo z tańszymi modelami LCD, ale będzie ich już sporo, w różnych przekątnych, od różnych producentów. Ceny będą ciągle dość wysokie, ale już nie zaporowe. Krótko mówiąc telewizory OLED zaczną zdobywać popularność. Zaczną wygasać dyskusje o wyższości LCD i plazmy. OLED będzie niekwestionowanym faworytem. Jeszcze jedna ważna sprawa rozstrzygnie się na telewizyjnym rynku. W 2014 powinniśmy się też dowiedzieć, czy oprócz OLED jeszcze inna nowa technologia będzie w stanie wejść na rynek telewizorów. Można z pewnością rozważać zastosowanie w telewizorach elektrozwilżania czy technologii MEMS. No ale tego typu ekrany najpierw będą musiały pokazać swój potencjał. Tylko w przypadku zapewnienia odpowiednio wysokiej jakości obrazu i odpowiednio niskich kosztów produkcji będą mogły rywalizować na rynku telewizyjnym. Doświadczenia z rynku tabletów i notebooków dadzą nam odpowiedź czy realne będzie zastosowanie tych technologii w telewizorach.

Producenci będą gorączkowo przestawiać swe linie LCD produkujące wcześniej ekrany do notebooków na nowe technologie. Biorąc pod uwagę wielkość produkcji w tym sektorze, nie będzie to takie proste zadanie. Mimo wszystko transformacja ekranów w notebookach, zapoczątkowana nieśmiało w 2012 i potem kontynuowana odważniej w 2013, będzie się dynamicznie posuwać do przodu.

2015

LCD już na pewno będzie technologią mniejszościową w sektorze ekranów o przekątnych do 4 cali. Wypieranie LCD będzie postępować bardzo szybko. OLED i ekrany transmisyjno-refleksyjne czy refleksyjne będą dzielić ten rynek pomiędzy siebie.

Telewizory OLED będą już czymś zupełnie powszednim, ale ich średnie ceny wciąż będą wyższe od LCD. Powtórzy się sytuacja znana nam sprzed kilku lat, kiedy wiele osób miało ochotę na kupno telewizora LCD czy plazmowego, ale ze względów ekonomicznych jednak decydowało się na telewizor kineskopowy. Zacznie się proces spychania LCD w dolne rejony cenowe. Tu też będzie podobieństwo LCD do telewizorów kineskopowych.

W notebookach LCD będzie szybko zastępowane przez nowe technologie (chyba najlepiej wyglądają Liquavista i Pixtronix), ale ze względu na wielkość rynku ten kilkuletni proces jeszcze będzie daleki od zakończenia. Nowe typy ekranów najpóźniej naruszą pozycję LCD w monitorach wolnostojących. W tej grupie zdecydowana większość sprzedaży przypada na urządzenia o niskich cenach i dość przeciętnych parametrach. Ale w 2015 roku ekonomika konkurentów LCD będzie pozwalała na poważniejsze sukcesy także i w tym segmencie rynku.

2016

To dość odległa perspektywa, ale mimo wszystko pokuszę się o przewidywania. LCD wciąż będzie jeszcze najbardziej masowo produkowanym typem ekranu, głównie za sprawą telewizorów i wolnostojących monitorów komputerowych. Ale to już będą ostatnie lata chwały LCD. Technolgia ta będzie szybko wypierana we wszystkich segmentach rynku. Rok 2016 będzie prawdopodobnie ostatnim lub przedostatnim, w którym na LCD przypadnie większość światowej produkcji ekranów. LCD będzie technologią stosowaną w urządzeniach z niższych przedziałów cenowych. W sprzęcie wyższej jakości, niezależnie od segmentu rynkowego, stosowane będą nowe typy ekranów. LCD praktycznie zniknie z telefonów, aparatów fotograficznych, odtwarzaczy multimedialnych, tabletów i czytników książek. W notebookach ekrany LCD też stracą większość rynku. O żywotności LCD w wolnostojących monitorach i telewizorach będą decydowały powody ekonomiczne. Ale i w tych dwóch sektorach LCD będzie szybko tracić popularność. Ekrany plazmowe będą w zupełnym zaniku.

Zakończenie

Dalej już nie będę wybiegał. Myślę, że tak czy tak sięgnąłem w odległą przyszłość. Precyzyjne prognozy są niemożliwe z zasady, a więc mam świadomość, że sytuacja na pewno nie rozwinie się ściśle według opisanego przeze mnie scenariusza. Na przykład gdyby okazało się, że wszystkie eksperymentalne technologie do produkcji OLED sprawdzą się w praktyce, to rozwój rynku OLED TV będzie jeszcze szybszy niż napisałem. Ale może będzie odwrotnie i cały proces będzie trwał rok dłużej. Takich błędów nie sposób się ustrzec.

Cały ten artykuł można streścić bardzo krótko. Współczesny rynek ekranów ma prostą strukturę. Jest LCD, domiujące z wielką przewagą we wszystkich urządzeniach oprócz czytników książek. Jest zamierający rynek kineskopowy. Jest nisza zajmowana przez plazmę. Jest nisza zajmowana przez E-Ink i jest przyczółek zdobyty przez OLED. Za kilka lat zniknie E-Ink w obecnie produkowanej postaci, zniknie plazma, LCD będzie szybko tracić udział na rynku, zaś rolę wiodącą przejmie OLED oraz dwie lub trzy technologie z grupy ekranów refleksyjnych i transmisyjno-refleksyjnych.

A co jeśli moje prognozy okażą się zupełnie nietrafione? Prawdopodobnie będzie to dla nas powód do zadowolenia. Nie sądzę aby mój błąd mógł polegać na szczególnie przesadnym optymiźmie. Najbardziej pesymistyczny wariant jaki wydaje mi się możliwy to rozciągnięcie opisywanych zmian w dłuższym czasie niż przewiduję. Natomiast jeśli nie doceniłem możliwości którejś z wymienianych technologii, to możliwe będą zmiany jeszcze bardziej rewolucyjne. Nikt z nas by wówczas nie narzekał i wszyscy by mi wybaczyli nietrafność prognozy. A ja miał bym w takiej sytuacji pewną satysfakcję, że pomyliłem się mniej niż inni dziennikarze i analitycy, którzy w zdecydowanej większości są wciąż zapatrzeni w LCD. (GS)

Przegląd nowych technologii ekranów

Firma
adres www
TechnologiaSpodziewany debiutInformacje dodatkowe
Bridgestone e-papier brak danych To ten sam Bridgestone znany z produkcji opon. Technologia ekranu pokrewna do E-Ink, nazywana QR-LPD (Quick Response Liquid Powder Display). Jak wskazuje nazwa, jest to odmiana elektronicznego papieru o podwyższonej prędkości zmiany obrazu.
E-Ink e-papier Ekran w komercyjnej masowej produkcji. Pierwsze masowe zastosowanie to czytnik Amazon Kindle z 2007 roku. W 2010 jest to podstawowy typ ekranu stosowany w czytnikach książek. Technologia jest nadal rozwijana. Oczekiwana jest wersja kolorowa na przełomie 2010-2011.
Liquavista elektrozwilżanie 2011 Firma wydzielona kilka lat temu z Philipsa. Ekran pozwala na pracę w trzech trybach (refleksyjnym, transmisyjnym i transfleksyjnym) podobnie jak LCD. Według firmy większość etapów produkcji jest taka sama jak w LCD. W porównaniu z LCD elektrozwilżanie ma zapewnić lepszą sprawność optyczną, lepsze kąty patrzenia, większą energooszczędność ekranów.
Mirasol MEMS 2010 (wersja pełnokolorowa) Mirasol to opracowanie Qualcomm MEMS Technologies, a więc de facto części firmy Qualcomm, giganta w branży komunikacji bezprzewodowej. Ekran Mirasol jest refleksyjny, bazuje na świetle odbitym. Firma nazywa swój ekran IMOD (Interferometric Modulator). Ekran produkowany w ograniczonej skali w wersji dwukolorowej.
Pixtronix MEMS 2011 Ekran, w którym poszczególne barwy składowe są wyświetlane nie w subpikselach położonych obok siebie, lecz naprzemiennie w czasie przez jeden piksel. Nazwywany PerfectLight Display wykorzystuje bardzo szybką przesłonę do modulacji przepływajacego światła. System jest w swej naturze cyfrowy, przysłona jest albo zamknięta albo otwarta. Odcienie i kolory są uzyskiwane poprzez odpowiednią modulację podświetlenia i przysłony w czasie.
PixelQi LCD refleksyjno-transmisyjne W pilotażowej produkcji od 2010 Jest to wariant technologii LCD. Ekran bazuje na podświetleniu jak zwykłe LCD (tryb transmisyjny), na świelte odbitym (tryb refleksyjny), lub na obu typach emisji jednocześnie.
Unipixel MEMS brak danych Ekran, w którym poszczególne barwy składowe są wyświetlane nie w subpikselach położonych obok siebie, lecz naprzemiennie w czasie przez jeden piksel.
Zikon e-papier brak danych Technologia ekranu pokrewna do E-Ink.
Jeśli mają Państwo uwagi dotyczące tej strony lub zauważyliście na niej błędy, dajcie nam znać.
Aby przekazać swoje uwagi do redakcji proszę
Copyright © 1991-2024 Magazyn Hi-Fi, Gdynia, Poland
logo hifi.pl