Winylowy renesans także w Polsce
W ostatnich latach na wiosnę publikujemy zwykle informacje o najnowszych wynikach sprzedaży płyt winylowych. Doniesienia są niezmiennie pozytywne - sprzedaż ciągle rośnie. Dane za rok 2012 też ucieszą wszystkich miłośników analogów. O piętnaście procent wzrosła sprzedaż LP w Wielkiej Brytanii (do 389 tysięcy). Sprzedaż LP w Niemczech wzrosła o 36% (do miliona), a sprzedaż wszystkich płyt winylowych w Japonii zwiększyłą się ponad dwukrotnie (do 453 tysięcy). Statystyki z USA publikowane przez RIAA mówią o blisko 29-procentowym wzroście sprzedaży LP/EP (do 7,1 mln) oraz o stabilizacji sprzedaży singli (400 tysięcy). Tabelę z zestawieniem danych statystycznych począwszy od 2001 roku możecie Państwo znaleźć w naszym słowniku audio pod tym adresem.
Stały dopływ pozytywnych informacji z największych rynków sprowokował mnie do postawienia pytania jak kształtują się wyniki sprzedaży płyt winylowych w Polsce. Sprawdziliśmy to w ZPAV (Związek Producentów Audio Video). Według uzyskanych informacji orientacyjne wielkości sprzedaży LP na polskim rynku były w ostatnich latach następujące:
- 2008 .... 30 tys.
- 2009 .... 40 tys.
- 2010 .... 30 tys.
- 2011 .... 50 tys.
- 2012 .... 80 tys.
Ciekaw jestem jak duża jest część rynku poza kontrolą ZPAV, ale i te dane, które mamy do dyspozycji są wymowne. W kategoriach bezwzględych nasz rynek wygląda skromnie - choćby w porównaniu Niemcami - ale w kategoriach względnych wzrost z poziomu 30-40 tysięcy do 80 tysięcy jest bardzo duży. Oczywiście płyty analogowe są towarem niszowym, o niedużym znaczeniu finansowym dla branży muzycznej jako całości. Ale z drugiej strony zainteresowanie winylami jest wystarczające by utrzymać na niezłym poziomie potrzebną dla miłośników płyt analogowych infrastrukturę, zarówno handlową jak i produkcyjną. Sklepowe stoiska z winylami nie znikają, a chyba nawet mają tendencje wzrostowe, działają firmy specjalizujące się w niszowych wydawnictwach. Wygląda na to, że w Polsce jest co najmniej kilka (a może i kilkanaście) tysięcy melomanów-audiofilów aktywnie zajmujących się płytami analogowymi. O bogactwie oferty sprzętowej nie będę szerzej pisał, bo o tym wiemy wszyscy doskonale. Miłośnicy płyt analogowych mogą się kolejny raz cieszyć z doniesień o rozwoju rynku i to nie tylko za granicą, ale także w Polsce. (GS)