Uwaga!

Trwają prace techniczne na witrynie hifi.pl. Dopóki widoczny będzie niniejszy komunikat prosimy:
- nie zamieszczać ogłoszeń na giełdzie
- nie wykonywać żadnych innych czynności związanych z ogłoszeniami

Przewidujemy, że czas trwania prac nie przekroczy 20 minut. W tym czasie można normalnie korzystać z treści zamieszczonych na hifi.pl.

Kiedy niniejszy komunikat zniknie możliwe będzie korzystanie z wszystkich funkcji witryny.

Przepraszamy za wszelkie niedogodności wynikające z prowadzony prac.

Start Pomoc Kontakt Reklama O nas Zaloguj Rejestracja

Witryna hifi.pl wykorzystuje ciasteczka (cookies). Proszę kliknąć aby uzyskać więcej informacji.
2011.08.12

Audiofilska meblościanka

Większość artykułów na temat poprawiania akustyki naszych pokojów odsłuchowych zawiera kilka powtarzalnych elementów. Po pierwsze autorzy ubolewają nad niskim poziomem wiedzy i ogólnie dużym zaniedbaniem akustyki przez audiofili. Po drugie zmartwienie budzi mało atrakcyjna forma estetyczna ustrojów akustycznych. Po trzecie czytelnicy są zachęcani by przełamywać swe opory i instalować ustroje akustyczne pomimo istniejących niedogodności.

Takie publikacje trzeba docenić za dobre intencje i za techniczną wartość udzielanych porad. Mimo wszystko nie uważam, aby dziennikarze piszący o audio mieli prawo poczuć satysfakcję z dobrze wykonanej pracy. W każdym bądź razie osobiście takiej satysfakcji nie mam. Przypuszczam, że gdybym był w sytuacji czytelnika, to też bym nie skorzystał z typowych porad dotyczących akustyki. Przede wszystkim autorzy mają skłonność do bagatelizowania wad ustrojów akustycznych. Na kiepskiej estetyce sprawa się nie kończy. Typowe ustroje profesjonalne sporo kosztują. Ustroje robione amatorsko zwykle kosztują mniej, ale trzeba poświęcić czas na ich wykonanie, no i często są jeszcze brzydsze niż te produkowane komercyjnie. Ustroje zajmują miejsce, które nieraz jest potrzebne do innych celów. A pamiętajmy, że zwłaszcza na poprawienie rozpraszania trzeba przeznaczyć sporą powierzchnię. Ustroje to w większości magazyny kurzu, a kto z nas lubi sprzątać. Żeby już za dużo się nad tym nie rozwodzić, chcę po prostu zwrócić uwagę, że istnieje potrzeba dalszego poszukiwania rozwiązań do poprawy akustyki. Basołapy, dyfuzory Schroedera i inne podobne ustroje to za mały arsenał. Trzeba szukać czegoś, co pozwoli audiofilom poprawić akustykę w sposób uwzględniający ograniczenia praktyczne.

Jest taka stara porada mówiąca o tym, by wykorzystywać do poprawy akustyki otwarte biblioteczki. Teoretycy zaraz będą narzekać, że biblioteczka nie jest tak skuteczna jak specjalnie zaprojektowany dyfuzor. Owszem, to prawda. Uważam jednak, że porada dotycząca biblioteczek jest niezmiennie aktualna. Kombinacja tłumienia i rozpraszania biblioteczki to wielki postęp w stosunku do twardej i gładkiej ściany. No ale biblioteczka też nie jest uniwersalnym rozwiązaniem. Po pierwsze aby bronić się przed kurzem wiele osób woli zamknięte szafki z drewnianymi lub szklanymi drzwiczkami. Poza tym odkryte meble nie nadają się za bardzo do przechowywania innych przedmiotów, zwłaszcza ubrań.

Moja koncepcja polega na tym, aby zastosować meble z drzwiczkami w formie ramki obciągniętej materiałem, który powstrzyma kurz, ale przepuści większość dźwięku. Większość tkanin będzie się nadawała do spełnienia tej funkcji. Książki, ubrania, czasopisma, płyty czy inne przedmioty w szafkach będą tłumiły i rozpraszały dźwięk, podobnie jak odkryta biblioteczka. Typowe meblościanki z reguły są w naszych pokojach akustycznym kłopotem. Po zastosowaniu drzwiczek o opisanej konstrukcji meblościanki mogły by się stać naszym akustycznym sprzymierzeńcem. Oczywiście tego typu rozwiązanie nie dorówna specjalizowanym ustrojom pod względem funkcji akustycznej, ale takie porównanie nie ma sensu. Jeśli ktoś potrzebuje miejsca na meble, to nie umieści tam dyfuzorów. Zwróćmy uwagę jak wiele praktycznych zalet ma zaproponowane rozwiązanie. Meblościanka będzie nadal pełnić swe funkcje użytkowe. Możliwe jest osiągnięcie dobrej estetyki i to w wielu różnych stylach. A co więcej nawet dekoratorzy wnętrz powinni docenić uzyskaną elastyczność. W razie potrzeby można by w prosty sposób, tanim kosztem zmienić stylistykę i kolorystykę mebli.

Z reguły w artykułach zawierających porady staram się polecać tylko rozwiązania sprawdzone, najlepiej sprawdzone osobiście. Przyznam się, że nie spotkałem nigdy mebli wykonanych według opisanego pomysłu. Ale jestem głęboko przekonany, że jest to bardzo obiecująca koncepcja, i że warto ją Państwu zaproponować nawet bez praktycznego sprawdzenia. (GS)

Jeśli mają Państwo uwagi dotyczące tej strony lub zauważyliście na niej błędy, dajcie nam znać.
Aby przekazać swoje uwagi do redakcji proszę
Copyright © 1991-2024 Magazyn Hi-Fi, Gdynia, Poland
logo hifi.pl