Uwaga!

Trwają prace techniczne na witrynie hifi.pl. Dopóki widoczny będzie niniejszy komunikat prosimy:
- nie zamieszczać ogłoszeń na giełdzie
- nie wykonywać żadnych innych czynności związanych z ogłoszeniami

Przewidujemy, że czas trwania prac nie przekroczy 20 minut. W tym czasie można normalnie korzystać z treści zamieszczonych na hifi.pl.

Kiedy niniejszy komunikat zniknie możliwe będzie korzystanie z wszystkich funkcji witryny.

Przepraszamy za wszelkie niedogodności wynikające z prowadzony prac.

Start Pomoc Kontakt Reklama O nas Zaloguj Rejestracja

Witryna hifi.pl wykorzystuje ciasteczka (cookies). Proszę kliknąć aby uzyskać więcej informacji.

Minimalny budżet na poważne hi-fi

Swego czasu powstały różne normy określające techniczne wymogi pozwalające oficjalnie zaliczyć sprzęt do klasy hi-fi. Z obecnej perspektywy widać, że normy te nie odegrały takiej roli jak się pierwotnie spodziewano. Producenci szybko nauczyli się spełniać wymogi norm hi-fi nawet w tanich urządzeniach. Już w latach 1980-tych osiągniecie parametrów pomiarowych formalnie wymaganych dla hi-fi w praktyce było zupełnie nieistotne. W języku potocznym termin hi-fi stracił swój związek z formalnymi normami technicznymi i jest obiegowo używany jako synonim przyzwoitej jakości sprzętu audio.

Granica poważnego hi-fi
Dość powszechnie przyjmuje się, że poważne hi-fi zaczyna się wtedy gdy osobno kupujemy źródło, wzmacniacz i kolumny płacąc po kilkaset złotych za każdy element zestawu. Definiowanie jakości hi-fi przy pomocy kryteriów finansowych jest jednak niewystarczające i trzeba opisać konkretne wymagania jakościowe jakie powinien spełnić sprzęt aby zasłużyć na poważne traktowanie. Naszym zdaniem sprzęt określony jako hi-fi powinien zapewnić:
- wysoki poziom głośności w przeciętnym pokoju
- zachowanie z grubsza prawidłowej równowagi tonalnej
- górną granicę pasma przenoszenia zbliżoną do górnej granicy słyszalnych przez człowieka częstotliwości
- rozciągnięcie pasma w dół do około 70Hz lub niżej
- wyraźną lokalizację pozornych źródeł dźwięku w przestrzeni
- szum na tyle mały aby nie przeszkadzał przy słuchaniu
- utrzymanie zniekształceń poniżej progu kiedy są one postrzegane właśnie jako zniekształcenia.

Sprzęt poniżej granicy hi-fi
Sprecyzowane wyżej kryteria jakościowe pozwalają określić urządzenia, które na miano hi-fi nie zasługują. Będą to małe głośniki komputerowe, małe bezprzewodowe głośniki przenośne, telewizyjne soundbary, mniejsze i tańsze zestawy typu mikrowieża czy mikro zestawy kina domowego. Tego typu sprzęt z reguły nie będzie miał odpowiednio dużego zakresu głośności oraz rozciągnięcia pasma w zakresie niskich tonów. Zaś próby uzyskania wyższych poziomów głośności skończą się wystąpieniem zniekształceń. Oprócz tego wszelkie zestawy z gośnikami obydwu kanałów wbudowanymi w jedną, niedużą obudowę nie będą w stanie zapewnić normalnej stereofonii.

Sprzęt zasługujący na miano hi-fi
Jak już wspomnieliśmy obiegowo do hi-fi zalicza się źródła, wzmacniacze i kolumny w cenach od kilkuset złotych w górę. Tego typu sprzęt faktycznie spełnia wymagania jakie zdefinowaliśmy powyżej. Kupno kilku osobnych elementów i wydatek rzędu 2.000 złotych nie jest jedyną opcją. Bardzo duża jest podaż sprzętu używanego. Za połowę ceny nowego zestawu można kupić sprzęt na rynku wtórnym. A więc już kwota około 1.000 złotych powoli nam wejść w świat prawdziwego hi-fi.

Oprócz kompletowania sprzętu z klasycznych, indywidualnych komponentów są też inne - mniej audiofilskie - metody tworzenia systemów hi-fi. Wśród zestawów wieżowych też znajdą się modele wystarczająco wysokiej jakości. Z reguły wcale nie będą one jednak tańsze od podobnej klasy zestawów złożonych z osobnych elementów. Najczęściej najsłabszym elementem wieżowych zestawów są kolumny. Można więc zastąpić kolumny z zestawu wieżowego innymi, lepszymi i w ten sposób skompletować system zasługujący na miano hi-fi. Podobnie można też zamienić niskiej jakości kolumny w zestawie kina domowego. Zastępując oryginalne kolumny w zestawach mikrowieżowych czy też tańszych zestawach kina domowego warto dopilnować aby nowe kolumny były łatwe do wysterowania, tak aby wzmacniacze poradziły sobie ze zmienionym obciążeniem. Zamiast osobnego odtwarzacza płyt czy plików można też jako źródło wykorzystać komputer z dobrej jakości kartą dźwiękową czy z zewnętrznym przetwornikiem cyfrowo-analogowym, zwykle podłączonym do gniazda USB. Coraz więcej jest też wzmacniaczy z wejściami cyfrowymi, do których można bezpośrednio podłączać komputery.

Wbrew temu co postulują ortodoksyjni audiofile przyzwoity system audio może bazować na odtwarzaniu stratnie skompresowanych plików. Przy zachowaniu przepływności około 200kbs lub wyższej pliki zasługują na to by traktować je jako materiał hi-fi, chociaż faktycznie nie będzie to jakość wystarczająca dla zaspokojenia wygórowanych ambicji audiofilskich.

Opisane wyżej bogactwo różnych opcji nie zmienia jednak faktu, że kompletacja systemu z osobnych elementów będzie podstawową metodą działania kiedy tylko naszym celem jest słuchanie muzyki z jakością hi-fi. O ile wybór źródła sygnału to sprawa silnie indywidualna, to zakup typowych wzmacniaczy i kolumn hi-fi będzie z reguły najlepszym rozwiązaniem. A przy ograniczonym budżecie warto skupić uwagę na sprzęcie używanym.

Jeśli mają Państwo uwagi dotyczące tej strony lub zauważyliście na niej błędy, dajcie nam znać.
Aby przekazać swoje uwagi do redakcji proszę
Copyright © 1991-2024 Magazyn Hi-Fi, Gdynia, Poland
logo hifi.pl