Uwaga!

Trwają prace techniczne na witrynie hifi.pl. Dopóki widoczny będzie niniejszy komunikat prosimy:
- nie zamieszczać ogłoszeń na giełdzie
- nie wykonywać żadnych innych czynności związanych z ogłoszeniami

Przewidujemy, że czas trwania prac nie przekroczy 20 minut. W tym czasie można normalnie korzystać z treści zamieszczonych na hifi.pl.

Kiedy niniejszy komunikat zniknie możliwe będzie korzystanie z wszystkich funkcji witryny.

Przepraszamy za wszelkie niedogodności wynikające z prowadzony prac.

Start Pomoc Kontakt Reklama O nas Zaloguj Rejestracja

Witryna hifi.pl wykorzystuje ciasteczka (cookies). Proszę kliknąć aby uzyskać więcej informacji.
2013.05.13

Co myśleć o OLED-owych opóźnieniach

Opóźnienie - to słowo nieustannie przewija się w doniesieniach o ekranach OLED przez cały 2012 i pierwsze miesiące 2013 roku. Opóźniony był debiut 55-calowego telewizora LG. Jego sprzedaż odbywa się tylko w Korei i opóźnione jest rozpoczęcie dystrybucji w innych krajach. Opóźniony jest debiut konkurencyjnego 55-calowego telewizora Samsunga. Opóźnione jest uruchamianie produkcji małych ekranów OLED przez firmy tajwańskie. Uruchomienie masowej produkcji ekranów na giętkich podkładach też może być opoźnione. A do tego mamy przecież w pamięci sporo debiutów, które były w poprzednich latach zapowiedziane, ale ostatecznie nigdy nie nastąpiły. Niespełnione obietnice prowokują sceptyków do stawiania tezy, że OLED-y wcale nie mają przed sobą zbyt dobrych perspektyw. Moim zdaniem pesymistyczne komentarze są jednak w większości nieuzasadnione.

Pomimo opóźnien sprzedaż OLED-ów jednak rośnie. Na 2013 rok prognozowane jest osiągnięcie obrotów 10 miliardów dolarów, po niecałych 7 miliaradach w roku 2012. Ten wzrost wynika niemal wyłącznie z rozwoju produkcji małych ekranów Samsunga. Oprócz wzrostu wielkości produkcji jest też stały postęp dotyczący parametrów technicznych OLED-ów. Ceniona za fachowość redakcja DisplayMate oceniła ekran z nowego Galaxy S4 znacznie wyżej niż ekran z ubiegłorocznego Galaxy S3. Ekran w Galaxy S4 wykorzystuje nowy typ matrycy nazwany Diamond Pixel. Ale są też inne drobniejsze sukcesy, o których nie powinniśmy zapominać. Produkcja profesjonalnych monitorów OLED Sony wynosi około 800 sztuk miesięcznie, czyli niewiele. Trzeba jednak wiedzieć, że klientów nie brakuje, a nieduża linia produkcyjna pracuje na pełnych obrotach. W monitorach Sony są wprowadzane zmiany podnoszące ich jakość (jak choćby nowa konstrukcja pikseli). O ile sprawa produkcji telewizorów OLED przez Sony jest wciąż niewiadomą, to rozwój oferty drogich monitorów profesjonalnych jest planowany w sposób bardziej konkretny. Zaprezentowano już prototypy ekranów o rozdzielczości 4K. Monitor 4K o przekątnej 30 cali ma być produkowany w aktualnie funkcjonującej fabryce Sony i jest zapowiadany na wiosnę 2014 roku. Telewizor OLED LG z wklęsłym ekranem został oficjalnie zapowiedziany i ma być w sprzedaży już za kilka tygodni, czyli wcześniej niż oczekiwano. Obserwujemy też stały postęp parametrów ekranów eksperymentalnych prezentowanych na wystawach. Zwykle są one na wyrost nazywane prototypami. W sytuacji gdy wyczekujemy nowych modeli w komercyjnej sprzedaży, kolejne urządzenia demonstrowane na wystawach są nieraz powodem do irytacji. No ale spójrzmy na to z pewnego dystansu. Podnoszenie jakości ekranów doświadczalnych ma jednak pewien pozytywny wydźwięk, nawet jeśli nasze oczekiwania są większe. Postęp w jakości egzemplarzy laboratoryjnych jest świadectwem, że badania idą do przodu, że nie ma stagnacji.

Co najważniejsze, częste prezentacje coraz lepszych ekranów wytwarzanych w ramach prac badawczych pokazują zaangażowanie producentów w rozwój technologii. Ostatnio Sharp też zadeklarował swoje zainteresowanie OLED-ami. To oznacza, że już wszyscy główni gracze ogłosili chęć uruchomienia produkcji dużych ekranów OLED w latach 2014-2016. Oczywiście te deklaracje są ogólnikowe, nieprecyzyjne, dotyczą dość odległej przyszłości i nie można na ich podstawie robić konkretnych prognoz.

Być może postronny obserwator to przeoczy, ale przecież obecnie w branży OLED-owej toczy się sporo ciekawych procesów. Po pierwsze sprzedaż 55-calowego telewizora LG. Dystrybucja w pierwszych miesiącach jest wąska, co budzi mieszane uczucia. Z jednej strony dobrze, że w końcu duży telewizor OLED jest sprzedawany komercyjnie, a z drugiej strony chciało by się szerszej dostępności. W połowie kwietnia podano, że sprzedaż w Korei osiągnęła 200 sztuk, a przypominam, że zamówienia przyjmowano od początku stycznia. Pojawiające się plotki i zapowiedzi wskazują, że w lipcu/sierpniu dystrybucja powinna się znacznie poszerzyć - oby tak się faktycznie stało. Podobno zapadły też decyzje o inwestycji w większą linię produkcyjną LG, ale w gruncie rzeczy zbyt mało wiadomo na ten temat by cokolwiek prognozować. Wciąż czekamy na uruchomienie produkcji 55-calowego telewizora Samsunga. Ostatnie deklaracje Samsunga były dość nieprecyzyjne no i upłynęło od nich sporo czasu. Natomiast według przecieków opublikowanych w maju na witrynie Digitimes, OLED TV Samsunga ma być dostępny już niedługo - niewykluczone, że coś się wyjaśni w najbliższych tygodniach czy nawet najbliższych dniach. Pojawiły się też plotki o budowie przez Samsunga linii 6 generacji przeznaczonej dla ekranów do tabletów i notebooków. Gdyby taki projekt faktycznie został wkrótce uruchomiony, to jak sądzę w grę wchodziła by duża i terminowo uruchomiona produkcja, bo wykorzystywana technologia była by zapewne podobna do tej, którą już znamy z małych ekranów. Od długiego czasu niezmiennie czekamy też na rozpoczęcie masowej produkcji ekranów OLED przez AU Optronics. Już kilka terminów podawanych przez tą firmę przeminęło, a masowej produkcji wciąż nie ma - ponoć ciągle występuje problem w postaci zbyt dużego odsetka wadliwych egzemplarzy.

Osobnym zagadnieniem jest sprawa produkcji ekranów na giętkich podkładach. Głównie chodzi tu o podkłady z tworzywa sztucznego, ale i specjalne gatunki szkła też wchodzą w grę. Giętkie ekrany wydają mi się ważne z dwóch powodów. Po pierwsze spodziewam się, że w tym sektorze będzie można osiągnąć duże obroty. Nietrudno wyobrazić sobie, że giętkie ekrany znacznie zmienią właściwości urządzeń przenośnych, w których będą zastosowane (chociaż na początku ekrany na podkładach z tworzyw wcale nie będą giętke, a ich atutem ma być tylko to, że będą nietłukące). Spodziewam się, że wielu klientów chętnie zapłaci wyższe ceny za takie nowinki. A po drugie na tym rynku nie będzie konkurencji ze strony LCD. Natomiast tak oryginalny element jak giętki czy zakrzywiony ekran może bardzo pomóc w wypromowaniu drogich modeli na zatłoczonym rynku smartfonów. Do produkcji giętkich OLED-ów przygotowuje się zarówno Samsung jak i LG. Jestem przekonany, że obie koreańskie firmy przywiązują duże znaczenie do tego typu ekranu i będą się bardzo starać o jak najszybsze uruchomienie produkcji komercyjnej. Zapowiedziany już oficjalnie wklęsły telewizor OLED od LG akurat niewiele zmienia w tej materii. Wiadomo, że będzie to niszowy produkt sprzedawany w małych ilościach, choć trzeba docenić znaczenie tego debiutu dla promocji technologii OLED.

Nie sądzę, aby opóźnienia z ostatnich kilkunastu miesięcy zmuszały nas do zmiany oczekiwań wobec OLED-ów. W dalszym ciągu te oczekiwania są bardzo wysokie. Jak już nieraz wspominałem, imponująca skala inwestycji w technologię OLED (zarówno obecnych jak i planowanych), ma dla mnie dużo większe znaczenie niż sceptycyzm niektórych komentatorów. Jeśli zamiast OLED-ów rynek zacznie zdobywać inny typ ekranu, to tak czy inaczej będzie to zapewne technologia pokrewna w sensie konstrukcyjnym i technologicznym, bazująca tylko na innych materiałach. Kilka czy kilkanaście miesięcy opóźnienia w rozwoju bardzo dużego rynku nie wydaje mi się zbyt istotne w dłuższej perspektywie. (GS)

Jeśli mają Państwo uwagi dotyczące tej strony lub zauważyliście na niej błędy, dajcie nam znać.
Aby przekazać swoje uwagi do redakcji proszę
Copyright © 1991-2024 Magazyn Hi-Fi, Gdynia, Poland
logo hifi.pl